Drodzy studenci MWSE,
Nasza przygoda w Portugalii zaczęła się dość stresująco, ponieważ przybyłyśmy tutaj nie znając kultury, obyczajów oraz co najważniejsze języka. Jednym słowem udałyśmy się w nieznane. Pierwszy tydzień przysporzył nam wiele emocji, ponieważ czekałyśmy na Dominikę, która już była w Portalegre na studiach w poprzednim semestrze i miała pełnić rolę naszego przewodnika. Z dnia na dzień zaczęłyśmy nawiązywać nowe przyjaźnie, czuć się komfortowo, a jedna z nas odnalazła swoją „drugą połowę”. To dowód na to, że Erasmus łączy ludzi z całej Europy.
Jeżeli chodzi o sprawy uczelniane, nie mamy powodów do narzekań. Nauczyciele są przyjaźnie do nas nastawieni. Na zajęciach panuje rodzinna atmosfera. Mimo trudności językowych czujemy się tu bardzo dobrze. Różnice wynikające z odmienności kulturowej można zauważyć gołym okiem, ponieważ tutejsi ludzie są bardzo bezpośredni. Chociaż było to dla nas niemałe zaskoczenie, bardzo szybko zaadaptowałyśmy się w tym środowisku.
Z warunków mieszkalnych jesteśmy bardzo zadowolone, nie brakuje nam niczego – może czasami polskiego rosołu. Typowe jedzenie obfituje w owoce morza, lecz nie jesteśmy ich smakoszkami. Preferujemy tradycyjną pizzę. Ku naszemu miłemu zaskoczeniu ceny w Portalegre nie są zbyt wygórowane.
Kiedy tylko mamy wolny czas staramy się odkrywać piękno Portugalii – w każdym jej zakątku. Miałyśmy nawet okazje poczuć fale oceanu, ukoiłyśmy nasze oczy pięknymi widokami. Do tej pory najbardziej urzekło nas Portimao – jest to miasto położone nad oceanem z pięknymi złocistymi piaskami, a dla nas dodatkowo jeszcze z niezapomnianymi wspomnieniami. Mamy nadzieję, że uda nam się zobaczyć kolejne zakamarki tego pięknego kraju.
Warto też wspomnieć o życiu studenckim. W Portalegre organizowanych jest wiele imprez, spotkań, warsztatów, koncertów, które integrują całą społeczność akademicką. Kolejnym zaskoczeniem dla nas był fakt, iż studenci często biorąc udział w wyżej wymienionych wydarzeniach, zakładają stroje niczym z filmu o Harrym Potterze, wydają się one mało komfortowe, ale mają swój urok i magię.
Na zakończenie chciałybyśmy jeszcze kilka słów poświęci miastu, w którym przebywamy. Otóż Portalegre nad ranem pachnie unoszącą się w powietrzu kawą. Nie jest wielką metropolią, lecz małą mieścinką o charakterystycznym starym budownictwie, które porwało nas swym urokiem zarówno nocą, jak i dniem. Tym samym chciałyśmy zachęcić wszystkich studentów, którzy tylko mają możliwość skorzystania z programu Erasmus ponieważ jest to przygoda życia, która uczy nas samodzielności, wytrwałości oraz daje nam wiele satysfakcji i radości. Uczy nas jak czerpać z życia pełnymi garściami.
Serdecznie pozdrawiamy,
Kinga, Patrycja i Dominika
Studentki Pedagogiki